Wiem jedno że ten rok był owocny dla nas. Udało nam się kilka rzeczy dopracować. Zdobyłam nową wiedzę i zrozumiałam pewne sprawy. Również podjęłam kilka ważnych rzeczy no i tak jak zawsze starałam się zrozumieć co gra w tym biszkopcie. Nie zabrakło również nowych doświadczeń i polepszenia swoich umiejętności.
W lutym był u nas przełom i zrobiliśmy socjalizacje w mieście. Wyszło nam to naprawdę świetnie ! Nie miałam w sumie tak bardzo narzekać i wiedziałam co zostało nam do dopracowania. Pewnie w przyszłym roku również pojedziemy do miasta z 2-3 to tak minimum na jakiś spacer czy coś.
Potem w sumie nic ciekawego się nie działo. Spacery, spacery i ćwiczenie posłuszeństwa no i lepsze postępy w tropieniu. Był to okres wiosenny więc w maju wybrałam się z Szastą i mamą do Wąwozu Myśliborskiego. Szasta tam miałam okazję poniuchać nowe zapachy, poznać nowe tereny no i sprawdzić się w tym co do tej pory się nauczyła. Nie zawiodłam się na niej, byłam z niej dumna ! Tym samym postanowiłam podzielić się na dawnym blogu o agresji Szasty. Niestety był przełom i kruszyna moja złagodniała, ale po ataku dwóch dużych psów na nas i obrona mnie zadziałała że, nasze ćwiczenia poszły na marne ! Chodź, nie jest tak źle jak to wygląda. Ale potrafi kłapnąć zębami na obce osoby szczególnie na mężczyzn - odwieczny problem. Nie zrażam się i działam dalej, staram się jakoś zminimalizować. Ale raz jest dobrze a raz jest źle. W dodatku wyszło że Szasta ma dodatkowe +8kg w wadzę! Więc zaczęłam ją odchudzać.
W okresie wakacyjnym jeździłam nad wodę z Szastą. Tam biszkopt miał duuużo zabawy no i pies padał po takim wyjeździe :) A pogoda dopisywała to w miarę często jeździłam z nią. No ale nie może zabraknąć wspomnienia o tym że na wakacje wzięłam psa na opiekę. Rozczarowałam się i postanowiłam że nie będę ryzykować zdrowiem i psychiką swoich zwierząt no i swoim zdrowiem bo niestety trafił się pies bardzo dominujący no i.... zaraz jak był to niestety właściciele musieli zabrać psa. Także mogę tutaj naskrobać wyjazd do koleżanki ! Spacer wyszedł jak najbardziej na plus no i Szasta podbiła serce koleżanki mamie :) Nie dziwię się, ten urok, wyraz pyska i te oczy :D
Koniec roku nie był łaskawy w spacery bo pogoda okropna ! Błoto, błoto i straszny wiatr. Zaczęłam spacery do lasu no ale jak można przewidzieć, zaczęło mocno wiać i nie chciałam ryzykować tym że jakaś gałąź spadnie na któreś z nas. No ale jakieś dni się znalazły i spacery do lasu były. W dodatku Szasta schudła -5kg. Jeszcze nam zostało 3 kg ale zobaczymy jak przez rok udało się zrzucić zbędne kilogramy. A sprawdzimy to u weterynarza na szczepieniu mam nadzieje że będzie poprawa :D
Podsumowując to rok 2016 był bardzo udany ! Przede wszystkim Szasta uwielbia tropić. Posłuszeństwa z dnia na dzień idzie nam coraz lepiej. Spacer bez smyczy wychodzi coraz częściej. No ale lenistwo w tyłku i zadzie nam zostało. Ale takie dni są też potrzebne. Wspominając tutaj o mnie to zdecydowanie umiejętności fotograficznie poprawiły mi się. Sama widzę poprawę no ale jednak może być lepiej ! Na pewno coś naskrobie na blogu fotograficznym.
Coś o blogu:
Mimo że blog działa dopiero o października to:
- opublikowano 10 postów
- łączna liczba wyświetleń 2196
- na daną chwilę mamy 23 obserwatorów
Według statystyk najpopularniejszymi postami były:
- Internetowe absurdy
- Dlaczego wiejskie psy ?
- Mój pies z pseudo
Na blogu można spotkać regularne posty raz w tygodniu w piątek. Przeważnie są dodawane do godziny 17:00. W dłuższe wolne można zauważyć że post jest 2-3 razy w tygodniu w zależności od tego co się u nas wydarzyło. Pomimo sporych zmian myślę że, są to już ostateczne zmiany. Chodź ciągle pracuje nad nagłówkiem i może kiedyś pojawi się inny. Mogą dojść jakieś zmiany w szablonie ale minimalne.
A zamiast śniegu mamy pełno liści ! :) |
Świetnie, że w pełni wykorzystałyście ten rok :D Gratuluję wam sukcesów, no i życzę mnóstwo w przyszłości :) Przy okazji czekam na post, w którym trochę się rozpiszesz o tropieniu :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy!
Dziekuje :)
UsuńPostaram się coś naskrobac po Nowym Roku i tym tropieniu :)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńWidzę żę ten rok był wykorzystany na 100% :)
OdpowiedzUsuńZostaje życzyć aby następny był jeszcze lepszy.
Pozdrawiamy i życzymy Wesołych Świąt i Nowego roku <3
http://skundlowani.blogspot.com/
Świetnie wykorzystaliście ten rok. Życzę Wam aby rok 2017 był jeszcze bardziej udany i radosny.
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt!
Mam wrażenie, że tylko u nas ten rok nie był zbyt ofity w osiągnięcia, czy wyjazdy :D Mam nadzieję, że w nowym roku uda mi się to zmienić. Pozostaje mi życzyć Wam, aby rok 2017 był jeszcze lepszy i obfitujący w nowe doświadczenia, wiedzę i umiejętności. Ps. Nie powiedziałabym, że Szasta ma 5 lat, wcale na tyle nie wygląda!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
www.kreatywniezpsem.blogspot.com
Ja mam wrażenie że wciąż mało mało u nas się dzieje :)
UsuńDziękuję ^^
To fakt, Szasta zdecydowanie nie wygląda na 5 lat :3
U nas rok był bardzo fajny, ale nie wiem czy bym chciała pisać szersze podsumowanie. Ciekawe czy bym się bardziej rozczarowała czy ucieszyła 'sukcesami'. Dobrze, że u was jakoś to wszystko wyszło :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy! | Biscuit Life
U nas ten rok był... dość nudny, ale osiągnęłyśmy parę sukcesów :) Wam minął bardzo ciekawie z tego co widzę, mam nadzieję, że następny będzie jeszcze lepszy!
OdpowiedzUsuńNo to nie taki nudny jak są jakieś sukcesy :)
Usuń