poniedziałek, 6 listopada 2017

Dla kota: KONG Cat Cork Ball

No to będzie trochę urozmaicenia :) Od kiedy poszłam do pracy, Iva została totalnie rozpieszczona. Suchą karmę już dawno jej zmieniłam. Ale od niedawna zachęciłam albo i zmusiłam ją do jedzenia lepszej mokrej karmy. Uf ! Udało się, ale o tym będzie inny post :)
Tym razem będzie to recenzja na temat kociej zabawki.


Jakieś zabawki tak miałam ale Iva nie interesowała się nimi. Jak chcecie możecie więcej przeczytać TUTAJ. Co do czego dałam spokój z zabawą i skupiłam się po prostu na głaskaniu i karmieniu. Przede wszystkim na oswajaniu. Po czasie jakieś tam zabawy od czasu do czasu były ale trwało to 5 minut i to raz na kilka miesięcy. Iva to kot do leżenia i łowienia myszy jak taką wyczuje w domu. Ale początkiem tego roku wygrałam obroże dla Ivy a do tego dostałam zabawkę dla niej. Nie mogłam jej zabrać tej zabawki ! Wszędzie ją miała ze sobą. A szczególnie gdy spała, długo nie pocieszyła się nią bo gdzieś przepadła... W tym czasie wyciągnęłam starą wędkę i zaczęła się zabawa. Codziennie do lata bawiłam się z Ivą. Potem nastała przerwa, poszłam do pracy i tak od czasu do czasu bawiłam się z nią. A to wędka a to papierek. Kupiłam jej myszkę która nie ma już oczu :/  Stwierdziłam że Iva pokocha KONG Cat Cork Ball ! Nie pomyliłam się.

KONG Cat Cork Ball był strzałem w dziesiątkę ! Na początku było obwąchiwanie i patrzenie się na mnie co to jest ? Wzięłam do ręki zabawkę i zaczęłam ją zachęcać do zabawy. Zaczęło się gryzienie piłeczki. Potem zaczęłam miziać ją piórkiem po łapach i po uszach. Wpadła w totalnie szaleństwo ! Próby złapania piórka. Zaczęłam jej rzucać zabawkę tak jak Szaście zabawki. Wpadła w totalny szał łowienia ! Co rzuciłam jej zabawkę zaczęła ją gryźć i kopać tylnymi łapkami ! Wyglądało to bardzo zabawnie.
Co do czego zabawka służy jej do zabawy. Głównie bawi się ze mną, ale widzę że potrafi ją targać po całym domu. Gania też z nią w pysku i ucieka a czasem przynosi mi ją żebym jej rzuciła. Taki koci aport :) W dodatku lubi z nią spać, czasem widzę ją jak śpi przytulona do niej albo ta zabawka musi leżeć blisko niej.

Z czego jest zrobiona ? Moje wrażenia.
Zabawka jest zrobiona z pluszu i piórka. Na stronie jest napisane że piłka jest z naturalnego korka. Moim zdaniem jest to sprasowany korek tak żeby wyglądał na materiał. Jest bardzo lekka. Kot sam sobie może ją podrzucać, ale da się ją rzucić. Również odbija się od twardego podłoża, nie wysoko ale coś się tam odbija.
Nie liczyłam na to że zabawka będzie super. Ale okazała się jednak super :) Najważniejsze że nie sypie się z niej. Tyle razy co została memlana przez kota nadal jest cała. Piórko nadal jest w takim stanie jakie było, no może trochę tak jak by połamane ale wciąż całe :) Przeszła nawet przez pysk Szasty i nadal jest cała ! Ten sprasowany korek ma zaledwie kilka dziurek po zębach Ivy. Jak na szczęki Ivy, zabawka trzyma się idealnie ! A jest używana codziennie i to kilka razy w ciągu dnia.
Jeśli ktoś kto ma kota, bardzo polecam tą zabawkę. Jest świetna, wytrzymała no kot ma nią zainteresowanie :)

Kosztuje ona ogólnie 12,80. Ale często jest w promocji za 9,80 zł.
Tutaj macie link do tej zabawki  KONG Cat Cork Ball

3 komentarze:

  1. Fajna i w sumie niedroga zabawka, na pewno spodobałaby się kociakowi mojego brata :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeśli posiadamy kota to naprawdę bardzo ważne jest to, aby go dobrze wychować. Osobiście spodobał się artykuł o kotach w https://www.mojebielsko.pl/perskie-powinienes-wiedziec/ i jestem zdania, że z pewnością wielu z nas także tak myśli.

    OdpowiedzUsuń
  3. W moim mniemaniu kociaki są wielce fajnymi zwierzakami i na pewno warto jest je posiadać u siebie w mieszkaniu. Bardzo ciekawie napisano o nich w https://goral.info.pl/mruczacy-przyjaciel/ i ja jestem zdania,że takie pupile są po prostu milutkie. Dlatego ja również myślę o tym aby wziąć jeszcze kolejnego kociaka do siebie do mieszkania.

    OdpowiedzUsuń

Każdy nowy czytelnik i komentarz to duża motywacja do dalszego pisania :)